Śpiewnik 247, Śpiewniki - turystyczne, studenckie, kabaretowe, szanty, biesiadne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
1. All right inne
2. A&A CD 2 - 17
3. A ja i tak bħdħ CD 2 - 11
4. Bajki CD 1 Î 09
5. Blues Karola CD 2 - 15
6. Czekam CD 2 Î 01
7. DalekobieŇny blues CD 1 Î 13
8. Deszcz pada na Mazurach inne
9. Dþuga droga CD 1 Î 10
10. Do dna CD 1 Î 19
11. Jasna strona ksiħŇyca CD 2 Î 04
12. Jeszcze trochħ poŇyjesz CD 2 - 13
13. KaŇdy z nas CD 2 - 12
14. KtoĻ zrobiþ ze mnie durnia CD 2 - 05
15. Lato CD 1 Î 04
16. Ludzie za kawaþek blachy CD 1 Î 08
17. ýajba CD 1 Î 14
18. Moja piosenka (Przygoda, Dziewanna) inne
19. Moje wħdrwki CD 1 Î 17
20. Na wariackich papierach CD 2 - 08
21. Na wþczħgħ CD 1 Î 03
22. Nie bujaj mnie CD 2 Î 07
23. Nie unikniesz przeznaczenia inne
24. Nienapisany blues CD 1 Î 05
25. Oczekiwanie CD 2 Î 06
26. Pechowe retrospekcje inne
27. Piosenka dla mojej dziewczyny CD 1 Î 07
28. Porzucony krasnoludek inne
29. PoĻrd ludzi CD 1 - 20
30. Pjdħ prosto pod wiatr CD 1 Î 18
31. Retrospekcje fatalisty inne
32. Samba za grosz CD 1 Î 06
33. Samotnik CD 2 - 02
34. Szkolny blues CD 1 Î 21
35. ĺnieŇyca inne
36. To-ruı inne
37. Turystyczny blues CD 1 Î 02
38. W drodze od Tyıca CD 2 - 03
39. Wħdrowiec CD 1- 12
40. Wieczr na molo CD 1 Î 16
41. Wiosenny rock&roll CD 2 - 16
42. Wspomnienia jesienne CD 1 Î 11
43. Z miþoĻciĢ CD 2 - 10
44. Z nadziejĢ CD 1 Î 01
45. Znowu idħ CD 1 Î 15
46. Znowu razem (Wespþ) inne
47. Z wiarĢ CD 2 Î 09
48. Zza krat CD 2 - 14
E sþ./muz. Adam Szarek
Nie zliczħ dzisiaj nawet, ile to lat D E
7
Minħþo juŇ od chwili, gdy mnie tknħþa ta choroba. G D A
I chyba nie wyleczy mnie z tego nic, D E
7
ChociaŇ brakuje czasu, to ja muszħ wciĢŇ wħdrowaę. G D A
Muszħ Ļpiewaę, muczħ graę, G A D
Czy to lato, czy to zima, albo zmierza juŇ ku wioĻnie G A fis h
Muszħ Ļpiewaę, musze graę, musze graę,
G A D G
MoŇe z moich marzeı jeszcze coĻ wyroĻnie.
D A D
To jednaj dziwna sprawa Î nie jestem sam,
Spotkaþem innych Kudzi teŇ dotkniħtych tĢ zarazĢ.
Ich Ňycie teŇ nie pieĻci Î normalny fakt,
Lecz na to nikt nie patrzy, gdy jesteĻmy wszyscy razem.
Chcemy Ļpiewaę, chcemy graę,
W oczach znowu bþyszczy ogieı, rozeĻmiane wszystkie twarze.
Chcemy Ļpiewaę, chcemy graę, chcemy graę,
MoŇe coĻ wyroĻnie z naszych wsplnych marzeı.
A dzieci rosnĢ szybko, aŇ bierze strach,
Wydajħ siħ, Ňe jeszcze wczoraj byþy maþe.
I gdzieĻ gþħboko w nas nadzieja trwa
Byę moŇe, gdy dorosnĢ, one takŇe zaĻpiewajĢ.
Chcemy Ļpiewaę, chcemy graę,
Tak jak ojciec, tak jak matka z przyjaciþmi przy gitarze,
Chcemy Ļpiewaę, chcemy graę, chcemy graę
I doczekaę siħ speþnienia wþasnych marzeı.
E sþ./muz. Adam Szarek
KoþyszĢc siħ wolno w rytm bluesa D A
0
D A
0
Zapatrzyþ siħ ksiħŇyc na noc Es
0
C
7
H
7
Do ognia gaþħzi dorzucam E A
7
A komar, cholera, ukĢsiþ mnie w nos D A
0
e A
7
I pþynie tak nutka za nutkĢ
D A
0
D A
0
Jak w starym ragtimie bez sþw
Es
0
C
7
H
7
Odchodzi i wraca cichutko
E A
7
Turystyczny blues
D G D D
7
Melodia wiosennych wħdrwek
G g
Co wiodĢ, gdzie zechce twj los
D D
7
Butw przemokþych i mrwek
G g
Co nocĢ ci wþaŇĢ pod koc.
E
7
A A
5+
I gonisz swe bzdurne marzenia
DraþujĢc z plecakiem przez Ļwiat
PrzywykþeĻ do tego þaŇenia
Wiħc, w kaŇdĢ sobotħ wyruszasz na szlak.
Choę niefart nieraz ci siħ trafiþ
DoszedþeĻ do celu, wiħc cŇ?
Twj nastrj ci zawsze poprawi
Turystyczny blues.
MelodiĢ wiosennych wħdrwekÈ.
sþ./muz. Adam Szarek
W sþoıcu drga zþoty kurz, to juŇ jesieı a a
7+
a
7
a
7+
Coraz dþuŇsza jest noc, krtszy dzieı. a a
7+
a
7
a
7+
Letnie echa jeszcze bþĢdzĢ gdzieĻ po lesie, d d
7+
d
7
d
6
Wkrtce zgasi je zimowy, miħkki sen. H
7
E
Dzikie għsi odlatujĢ na poþudnie,
Resztki zþotych liĻci gubi stary las,
Wiatr zachodni cicho Ļpiewa, coraz smutniej,
Ale jeszcze jakaĻ iskra tli siħ w nas.
PolnĢ drogĢ wiedzie nas þazik wiatr, a G C D
Idziesz dalej, tam, gdzieĻ szedþ juŇ od lat. a G C D
Tam, gdzie staniesz
Znajdziesz swj namiot z gwiazd
a G C D
Na wþczħgħ dobry jest kaŇdy czas.
A C D G
Pþomyk sþoıca bþyĻnie znw
a F D G
I obudzi ciħ ze snu, bo
As
0
a H E
PolnĢ drogĢÈ
Znowu urwaþ ci siħ pas od plecaka
Szczerzy zħby twj dziurawy stary but
Stara kurtka teŇ rozdarta i przemaka
JuŇ zaczyna szczypaę w twarz jesienny chþd.
A wieczorem, kiedy siħgasz po gitarħ,
Co jak brat twj najwierniejszy z tobĢ jest
Gdy usþyszysz nad ogniskiem Ļpiewki stare,
ZaĻpiewamy wszyscy razem o tym, ŇeÈ
PolnĢ drogĢÈ..
sþ./muz. Adam Szarek
C
7+
g
7
C
7+
g
7
Powrciþo nam lato polnĢ drogĢ wĻrd zbŇ C g F f
Zapachniaþo przygodĢ, a wakacje byþy tuŇ, tuŇ. C e a D-G
Zaludniþy siħ plaŇe, znw a pociĢgach jest tþok, C g F f
Ludzie szukajĢ wraŇeı, by odpoczĢę za caþy rok. C e a D-G
Bo fajne jest lato, czy sþoıce, czy deszcz d-D C-a
Wiadomo, to rŇnie wypadnie
d-G C
7+
E
0
Bo fajne jest lato, czy zechcesz, czy nie d-G C-A
7
Bo latem jest zawsze fajnie.
D G F
7+
Po co wahaę siħ dþuŇej Î jeĻli tylko masz czas,
Pakuj namiot i plecak i wyruszaj w gry, czy w las,
Spotkasz tam fajnych ludzi takich samych jak ty,
A gdy zacznĢ marudzię, moŇesz Ļmiaþo powiedzieę Im:
Bo fajne jest latoÈ
EE sþ./muz. Adam Szarek
Idzie za mnĢ tĢ melodiĢ bez sþw A
7+
D
7+
cis
7
Fis
7
Powraca wciĢŇ jak niespokojny sen h
7
cis
7
-fis
7
Nienapisany blues,
D
7+
A
7+
SmutnĢ nutkĢ zakrada siħ do snu
Urzeczywistnia nocnych marzeı sens
Nienapisany blues.
O tych ludziach spotkanych
F
7+
C
7+
Czy to dobrych, czy zþych
h cis
7
-fis
7
O tych wielkich przegranych grach
F
7+
e
7
-a
7
Bez sþowa Ļpiewa mi codziennie
d
7
E
7
Wiem juŇ teraz, jakich braknie mi sþw
I jaki sens od dzisiaj bħdzie miaþ
Nienapisany blues.
sþ./muz. Adam Szarek
Tak, samba za grosz, C
7+
e
7
Chodzi juŇ za mnĢ kilka lat. B
0
-A
7
d
7
Tak, samba za grosz, F
6
G
7/4
-G
7
Nawet jeĻli portfel nabity C
7+
-A
7
d
7
-G
7
W tej sambie za grosz C
7+
e
7
Tylko trzynaĻcie nutek jest B
0
-A
7
d
7
A kaŇda nutka warta jest innych sto, F
6
-f
6
C
7+
-A
7
Bo kaŇda do mnie Ļmieje siħ.
D
7
-G F
Gram sambħ za grosz,
Bo ktŇ mi zechce wiħcej daę.
Gram sambħ za grosz,
MoŇe kiedyĻ szczħĻcie przyniesie.
W tej sambie za grosz
Odnajdziesz razem pþacz i Ļmiech,
Zielonych oczu dwoje, stargany wþos
I dziki rytm dla dwojga serc.
SkĢd mi siħ wziħþa taka samba a-a
7
a-a
6
Tak bliska jak mj wþasny cieı d
7
-E
7
a-a
7+
a
7
-a
6
MoŇe do innej jest podobna d-d
7+
d
7
-d
6
A moŇe moja samba jest tylko wyobraŅniĢ. B-Es G-A
7
Tak, samba za grosz D
7+
fis
7
Dobra na upaþ i na mrz C
0
-H
7
e
7
Tak, samba za grosz G
Nawet, kiedy bieda przyciĻnie. B-Es G-A
7
WeŅ sambħ za grosz G
6
A
7/4
-A
7
ChociaŇ bez grosza byþbyĻ sam D
7+
fis
7
A gdy dziewczyna smutna, to zagraj jej C
0
-H
7
e
7
Sambħ za jeden maþy grosz.
G
6
-g
6
D
7+
-H
E
7
-A
7
G
6
D
6
G
6
D
EEE þ/muz. Adam Szarek
Wybacz mi moja dziewczyno, Ňe ŇonĢ mojĢ gitara C
7+
F
7+
e
7
A
7
I na to nic nie poradzħ, choębym tak bardzo siħ staraþ d
7
G
6
d
7
G
7
Spjrz na jej ksztaþty wspaniaþe, na jej wysmukþĢ szyjħ,
Wsþuchaj siħ w Ļmiech rozedrgany Î zrozum, co za tym siħ kryje
Ona mĢ pierwszĢ maþŇonkĢ F
7+
e
7
A ja jej wþadcĢ i panem A
7
d
7
I tylko czasem jest piħkniej, F-f C
7+
-A
7
gdy z tobĢ jestem nad ranem F-f C
7+
Wybacz mi moja dziewczyno, nie bħdzie w sobotħ balu
Znowu gitarze struny kupiþem, straciþem 10 dolarw
Ona mnie nigdy nie zdradzi i zawsze gra tak jak zechcħ
Wcale siħ tego nie wstydzħ, Ňe aŇ tak czħsto jĢ pieszczħ
Ref.: Ona mĢ pierwszĢ maþŇonkĢ È.
Wybacz mi moja dziewczyno, ja jestem jej gitarzystĢ
Gdybym siħ z tobĢ oŇeniþ, to staþbym siħ bigamistĢ
I tylko nie wiem dlaczego, gdy kþadħ spaę siħ pijany
ĺniĢ mi siħ nocĢ miliony gitar Î haremw drewnianych.
EE sþ. Andrzej Michorzewski, muz. A dam Szarek
Ludzie za kawaþek blachy A B
0
h
7
E
Cztery kþka, domek z pþotkiem A B
0
h E
Zakopali siħ po pachy A Gis G
7
Fis
7
Gþowy sterczĢ za wychodkiem H
7
E
To jest swojski krajobraz, moŇe spojrzeę raczysz D cis
7
fis
7
MoŇe to nie wzrusza, moŇe w oczy kopie D cis
7
fis
7
Fis
7
Tylko mnie tam, tylko mnie tam nie zobaczysz D d A-A-Gis-G
7
-Fis
7
Bo ja jestem, jestem wewnĢtrz
H
7
E
Î jestem wewnĢtrz w klopie
D
7
A
Ludzie siebie siħ zaparli
W zatwardzenia staþĢ modħ
JuŇ przestali w portki walię
Ale robiĢ w siebie Î w Ļrodek.
Ref.: To jest swojski krajobraz, moŇe spojrzeę raczysz È
Swatw mi przysyþa bieda
I codziennie z niĢ siħ Ňeniħ,
Lepiej jest butelki sprzedaę,
NiŇ sprzedawaę swe sumienie.
Ref.: To jest swojski krajobraz, moŇe spojrzeę raczysz È
sþ. Marek Kojro, muz. Adam Szarek
Choę dziwakiem zwĢ wokþ ludzie Ņli d G e A
7
Zdziecinniaþy wariat mwiĢ mi d G C-F
9
-C
Moraþ bajek mych nie rozĻmiesza ich d G e A
Prawda tylko gþupich w oczy kole.
d-d
7+
Îd
7
-d
6
F G
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewunia87.pev.pl