Ĺ»ycie ze zloscia[2], 1 Szkoła i Nauka, Psychologia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Przedmowa
Czy jesteś czasem wściekły na siebie za to, że ciągle się złościsz?
A może twoi bliscy twierdzą, że doprowadzasz ich do szału, a ty
nie masz pojęcia dlaczego - przecież jesteś spokojny i miły i tylko
czasem zdarza ci się zapomnieć o jakimś drobiazgu albo spóźnić
się na rodzinny obiad... trzy godziny?
Co to złość, skąd się bierze, czemu służy?
Złość ma wiele twarzy, bardzo różnie wpływa na nasze życie
- zwykle niefortunnie, ale bywa też pożyteczna, jest w końcu „uczu­
ciem danym nam przez Boga" i od nas zależy, jak ją wykorzystamy.
Kiedy się złościmy?
Dlaczego się złościmy?
Jak się złościmy?
Jakie ślady nasza złość pozostawia w naszym życiu, w życiu
naszych bliskich, naszych dzieci???
Jeżeli zadajesz sobie podobne pytania, jeżeli własna złość po­
trafi wytrącić cię z równowagi, zaniepokoić, zasmucić - przeczytaj
tę książkę.
Dowiesz się wielu ciekawych rzeczy.
Lepiej zrozumiesz samego siebie, swojego partnera, swoje
dzieci, a zrozumienie to pierwszy, konieczny krok na drodze do
zmian.
Ta książka to niemal podręcznik pierwszej pomocy dla osób
z problemem złości:
- napisana zrozumiałym, potocznym językiem
- kolejne zagadnienia wymienione są czytelnie w punktach,
a potem szczegółowo omówione i poparte wieloma
dowcipnymi przykładami
- każdy znajdzie w niej coś dla siebie: opisane są tu
przeróżne rodzaje złości, począwszy od tej często
7
nieświadomej — „podstępnej" (ujawniającej się drobiazgami
— zapominaniem, spóźnianiem się), a skończywszy
na ślepej, niszczącej furii
- jest rozdział przeznaczony dla partnerów osób z problemem
złości, którzy często również potrzebują pomocy, rady,
wsparcia
- ukazana jest pierwotna (często zapomniana) funkcja złości
w naszym życiu: jako sygnalizatora, informatora,
że coś jest nie tak; której bezpośrednim następstwem
były walka lub ucieczka. Wielokrotnie podkreślana jest
konieczność podjęcia całkowitej odpowiedzialności
za własną złość, jej przyczyny, objawy i konsekwencje,
jako niezbędny warunek jakichkolwiek zmian.
Bezwzględnym warunkiem powodzenia w twoich
„potyczkach
ze zło6cią
H
jest zaakceptowanie
faktu,
że
ty i tylko ty
jesteś całko­
wicie odpowiedzialny za swoją złość, że nikt i nic poza tobą, twoim
sposobem myślenia i działania, nie ma wpływu na powstanie złości,
jej przebieg i konsekwencje.
Ta książka:
Pomaga nam uświadomić sobie własną złość.
Pokazuje mechanizm jej powstawania, wymienia przyczyny,
wskazuje myśli i działania, które sprawiają, że wplątujemy się w
błędne koło złości. Pomaga przyjrzeć się bolesnym konsekwencjom
złości w naszym życiu.
Razem, szczebel po szczeblu, wdrapujemy się na drabinę złości
i przemocy, w skład której wchodzą wszystkie „stopnie" złości - od
nieświadomej, „pełzającej złości", aż po ślepą furię.
Razem schodzimy z kolejnych ,^topni", a pierwszym krokiem
na drodze w dół jest przyrzeczenie zachowania spokoju, które
składamy sami sobie.
Jedynym sposobem, żeby ostatecznie uwolnić się od złości, jest
przebaczenie, sobie i innym, wszystkich krzywd i cierpień. Otwie­
ra się wtedy droga do nowego, pełnego szacunku życia.
Również partnerzy osób z problemem złości znajdą tu coś dla
siebie. Ta książka nie tylko pomoże im lepiej zrozumieć przyczyny
i mechanizmy złości u swoich bliskich, ale również uświadomi, że
jest granica, której w relacji między dwojgiem ludzi nie można
przekraczać, a której uszanowanie prowadzi czasem do rozstania.
Ukazuje nam, jak złość niepostrzeżenie wdziera się w nasze
życie, jak zaczyna dyktować swoje prawa, narzucać zachowania,
a my jej się biernie podporządkowujemy, tracąc stopniowo to
wszystko, co w życiu najcenniejsze - poczucie własnej wartości,
bliskich, przyjaciół, pozycję zawodową.
Zawiera konkretne rady i wskazówki, jak radzić sobie w różnych
sytuacjach, jak uczyć się zdrowych reakcji i odruchów, jak osiągnąć
to, czego chcesz, w sposób bezpośredni, konkretny i uprzejmy.
Czy twoja złość utrudnia ci życie?
Czy często tracisz panowanie nad sobą?
Czy od czasu do czasu dostajesz szału?
Czy zdarzyło ci się kogoś uderzyć albo z trudem powstrzymać
się od tego?
Czy znajomi unikają cię, a twoi bliscy przemykają obok ciebie
na paluszkach?
A może po prostu bez przerwy zapominasz zrobić to, o co właś­
nie poprosił cię twój partner, gubisz potrzebne dokumenty,
spóźniasz się na ważne rodzinne spotkania?
Czy chcesz zmienić swoje zachowanie, nie złościć się tak
często, tak długo i tak bardzo?
Czy nie chcesz już krzywdzić ani innych, ani samego siebie?
Czy chcesz poznać swoją złość, jej przyczyny i mechanizmy,
a potem nauczyć się, jak sobie z nią radzić?
Jeżeli tak, to ta książka zaspokoi twoją ciekawość, podsunie
skuteczne rozwiązania, da oparcie w chwilach zwątpienia.
Książka „Angry all the time" to
przewodnik po złości.
Kon­
sekwentnie omawia wszystkie jej kolory i odcienie. Oprowadza
nas po zakamarkach złości, o których istnieniu często nie mamy
nawet pojęcia.
Pokazirje mechanizmy, przyczyny i skutki złości oraz — co najważ­
niejsze - sposoby, które pomogą ci uwolnić się spod jej panowania.
8
Wstęp
To nie jest miła książka. Jej zadaniem nie jest poprawa twojego
samopoczucia. Po przeczytaniu możesz poczuć się nawet gorzej
- dopóki nie nauczysz się, jak mądrzej postępować.
Spójrzmy prawdzie w oczy.
Skoro
czytasz tę książkę, prawdo­
podobnie masz poważne problemy ze swoją złością lub stosujesz
przemoc, być może zachodzi i jedno, i drugie- Wybuchasz złością
z absurdalnych powodów. Mówisz i robisz rzeczy, których potem
żałujesz, by za chwilę znowu zachować się tak samo. Straciłeś
przyjaciół, kochanków, posadę, a być może i wolność, ponieważ nie
jesteś w stanie zapanować nad swoją złością. Jeżeli nie straciłeś
tego wszystkiego do tej pory, nastąpi to wkrótce, o ile nie nauczysz
się postępować inaczej.
Być może jesteś partnerem osoby uzależnionej od złości. Z tego
powodu twoje życie powoli zamienia się w koszmar. Próbowałeś
już wszystkiego, żeby zachować spokój; bez skutku. Nie wiesz, co
robić. Nie chcesz odejść, ale nie możesz tak dalej żyć.
A może obydwie wymienione sytuacje nie są ci obce? Wiele
Dsób z problemem złości ma równie skorych do ataków furii part­
nerów. Ludzie pełni złości przyciągają się nawzajem.
Nie mówię tu o osobach, które trochę się złoszczą, od czasu do
'zasu. To amatorzy. Nie muszą czytać tej książki. Można by im
X)lecić jakąś przyjemną lekturę na temat asertywności. Oni nie
nają pojęcia o prawdziwej złości, prawda?
Ale założę się, że ty masz. Wiesz, jak się wpada w szał. Zdarza-
0 się, że zaślepiała cię furia. Nie raz miałeś ochotę połamać ko­
mis żebra. Czułeś, jak całkowicie tracisz panowanie nad sobą.
chciałeś stracić panowanie nad sobą, żeby móc rozdzielać razy
»a prawo i lewo. Rzucałeś, czym się dało, zniszczyłeś wiele rzeczy,
ue pomijając związków z ludźmi. Często raniłeś uczucia innych.
Ue co
t
tego? Zasłużyli na to, czyż nie? Obrażasz partnera, kryty-
11
Wstęp
To nie jest miła książka. Jej zadaniem nie jest poprawa twojego
samopoczucia. Po przeczytaniu możesz poczuć się nawet gorzej
- dopóki nie nauczysz się, jak mądrzej postępować.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Skoro czytasz tę książkę, prawdo­
podobnie masz poważne problemy ze swoją złością lub stosujesz
przemoc, być może zachodzi i jedno, i drugie. Wybuchasz złością
z absurdalnych powodów. Mówisz i robisz rzeczy, których potem
żałujesz, by za chwilę znowu zachować się tak samo. Straciłeś
przyjaciół, kochanków, posadę, a być może i wolność, ponieważ nie
jesteś w stanie zapanować nad swoją złością. Jeżeli nie straciłeś
tego wszystkiego do tej pory, nastąpi to wkrótce, o ile nie nauczysz
się postępować inaczej.
Być może jesteś partnerem osoby uzależnionej od złości. Z tego
powodu twoje życie powoli zamienia się w koszmar. Próbowałeś
już wszystkiego, żeby zachować spokój; bez skutku. Nie wiesz, co
robić. Nie chcesz odejść, ale nie możesz tak dalej żyć.
A może obydwie wymienione sytuacje nie są ci obce? Wiele
osób z problemem złości ma równie skorych do ataków furii part­
nerów. Ludzie pełni złości przyciągają się nawzajem.
Nie mówię tu o osobach, które trochę się złoszczą, od czasu do
czasu. To amatorzy. Nie muszą czytać tej książki. Można by im
polecić jakąś przyjemną lekturę na temat asertywności. Oni nie
mają pojęcia o prawdziwej złości, prawda?
Ale założę się, że ty masz. Wiesz, jak się wpada w szał. Zdarza­
ło się, że zaślepiała cię furia. Nie raz miałeś ochotę połamać ko­
muś żebra. Czułeś, jak całkowicie tracisz panowanie nad sobą.
Chciałeś stracić panowanie nad sobą, żeby móc rozdzielać razy
na prawo i lewo. Rzucałeś, czym się dało, zniszczyłeś wiele rzeczy,
nie pomijając związków z ludźmi. Często raniłeś uczucia innych.
Ale co z tego? Zasłużyli na to, czyż nie? Obrażasz partnera, kryty-
11
kujesz dzieci, wkurzasz przyjaciół. I nigdy, ale to nigdy nie prze­
praszasz. Nie przyznajesz się do winy. Nie tłumaczysz się. To ty
obwiniasz i zawstydzasz innych.
Wciąż jesteś zły. Złościsz się tak często, że nie pamiętasz już,
jak to jest nie złościć się. Złość jest twoim najlepszym przyjacie­
lem, być może twoim jedynym przyjacielem. Stała się niemal jedy­
nym odczuwanym przez ciebie uczuciem. Żegnaj, szczęśliwości.
Bywaj, radości. Lęku, smutku, odejdźcie. Miłość, a co jej do tego?
Złość, złość, więcej złości, tym wypełnione jest życie. Żyjesz w
ciągłej, nieustannej złości.
Jesteś jak miotacz ognia, któremu nigdy nie braknie paliwa.
I tylko czasem zastanawiasz się, dlaczego nikt nie ma ochoty zbli­
żyć się do ciebie.
Nienawiść i pretensje, w tym jesteś naprawdę dobry. Niech
tylko ktoś wspomni przy tobie o twoim byłym partnerze, natych­
miast zaczynasz się wściekać. Po tym, jak cię potraktował, powi­
nien już dawno znaleźć się w piekle. Nie masz zamiaru odezwać
się do niego ani słowem. Masz więcej wrogów niż inni koszul
w szafie. W szkole wybrałeś specjalizację „nienawiść" i byłeś bar­
dzo pilnym uczniem.
To nie jest książka dla AA, ale pierwszy krok z programu
Dwunastu Kroków, przeznaczonego dla anonimowych alkoho­
lików, z pewnością dotyczy również ciebie. Wystarczy zmienić sło­
wo „alkohol" na „złość" i twoja wersja wyglądałaby tak:
ochotę skręcić komuś kark i powstrzymujesz się w ostatniej chwili.
To jak popijanie wódki w łazience, kiedy nikt nie widzi. Rzecz
w tym, żebyś naprawdę nie wściekł się ani razu. Na luzie. Bez
nerwów. Powodzenia, przyjacielu, będzie ci ono bardzo potrzebne.
Uzależnieni od złości mogą być i mężczyźni, i kobiety. Nie­
którzy z nich są brutalni. Ranią wszystkich, których mogą zranić,
co zwykle oznacza - słabszych od siebie. Tata bije mamę. Mama
bije dzieci. Starsze dzieci biją młodsze dzieci. Najmniejsze dzieci
kopią psa.
Niektórzy ludzie używają języka tak jak inni pięści. Ranią
słowami - okrutnymi słowami: „dziwka", „dupek" i innymi,
których nie będę tu przytaczał.
Nie pamiętają, jak można wyrażać się przyzwoicie, nie pamię­
tają słów: „dziękuję", „proszę", „kocham cię".
Te dwa rodzaje agresji często idą ze sobą w parze; wtedy ludzie
są brutalni i w słowach, i w czynach.
Normalna złość a złość nałogowa
Każdy złości się od czasu do czasu, większość ludzi wie jednak, jak
sobie radzić ze swoją złością. Złość informuje ich, że coś jest nie
tak. Sprawdzają wtedy, na czym polega problem, i podejmują od­
powiednie kroki. Następnie sprawdzają, na ile skuteczne było ich
działanie. Jeżeli przyczyny złości nie zostały usunięte, rozważają
możliwość innego rozwiązania. Jeżeli zaś interwencja zlikwidowa­
ła problem, pozwalają złości minąć, aby mogli powrócić do normal­
nego funkcjonowania.
Jesteśmy bezsilni wobec złości i utraciliśmy kontrolę
nad własnym życiem.
Złość zdominowała całe twoje życie. Dopadła cię. Być może nie
masz ochoty tego przyznać, ale tak właśnie jest - twoja złość cię
dopadła .
Jeśli mi nie wierzysz, spróbuj przeżyć tydzień ani razu nie
wpadając w złość. Jeżeli ci się to nie uda, postaraj się wytrzymać
choć dwadzieścia cztery godziny. Ale nie w ten sposób, że masz
Oto jak działa zdrowy łańcuch złości:
• Złość informuje mnie, że mam problem
/ Zastanawiam się, jak mogę go rozwiązać
• Potem coś mówię lub robię
/ Sprawdzam rezultat tego działania
• Próbuję inaczej rozwiązać problem (o ile poprzednio mi się
nie powiodło) lub
• Pozwalam złości przeminąć (jeśli moje działanie odniosło
oczekiwany efekt)
* Pierwotnie tytuł tej książki miał brzmieć: „Rageaholic"
(
m
m
ożna
przetłumaczyć „Nałogowcy złości" - przyp. tłum.). Ci z was, którzy mają naprawdę
poważne problemy ze swoją złością, mogliby nazywać siebie „nałogowcami złości".
Jeśli tak zrobicie, wykorzystajcie to określenie, aby pomóc sobie podjąć
zobowiązanie zmiany.
12
13
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewunia87.pev.pl