[BSS] Hoshi o Ou Kodomo [720p] PL, Hoshi Wo Ou Kodomo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.0:00:52:Czeć!0:02:48:Mimi!0:02:50:Jak się masz?0:02:54:Mam cię!0:03:05:Co to za tajemniczy głos...0:03:17:Tłumaczenie: Demonis Angel0:03:17:Korekta: von_roon0:03:17:Hoshi Wo Ou Kodomo0:04:35:Czy będę mogła to jeszcze raz?0:04:46:Dobry wieczór!0:04:47:Dobry wieczór.0:05:00:Dziękuję, że byłe ze mnš.0:05:02:Póniej przyniosę ci obiad, dobrze?0:05:15:Mamo?0:05:16:Wróciła dzisiaj wczeniej!0:05:19:Co?0:05:21:Zapomniała zgasić wiatło.0:05:29:Tato, wróciłam.0:05:43:Nie wolno ci tu wchodzić!0:06:01:Mówiłam ci, Mimi!0:06:13:Dziękuję za posiłek.0:06:27:To naprawdę tajemnicza piosenka.0:06:29:Mam nadzieję, że będę mogła to znów usłyszeć.0:06:36:Dobranoc, Mimi.0:06:53:wiatło?0:06:56:Może to moja wyobrania?0:07:21:Następnie, Yazaki Yuu.0:07:23:Pracuj tak dalej.0:07:25:Dobrze!0:07:26:Teraz, Watase Asuna.0:07:28:Tak.0:07:30:Asuna znów ma najlepszy wynik z klasy.0:07:33:Asuna znów jest najlepsza?0:07:34:Naprawdę ciężko pracowała.0:07:36:Cała przewodniczšca!0:07:37:Uczy się jak maszyna!0:07:42:Teraz, zanim wyjdziecie, chciałabym was ostrzec.0:07:45:Ostatnio uczniowie mówili o...0:07:47:jakim monstrum blisko Obuchi wyglšdajšcym jak niedwied.0:07:51:Na wszelki wypadek idcie prosto do domu.0:07:51:To było w pobliżu mostu kolejowego... brat mi o tym mówił.0:07:54:Proszę ić do domu wraz z kolegami mieszkajšcymi w pobliżu.0:07:57:Dobrze!0:08:05:Hej, Asuna!0:08:07:Chcesz ić ze mnš do domu?0:08:08:Przepraszam... muszę szybko wracać.0:08:13:Dziękuję, że zapytała.0:08:15:To może następnym razem?0:08:37:Poproszę pięć kilogramów ryżu.0:08:39:Jak zawsze, co?0:08:41:Dasz sobie sama radę?0:08:43:W porzšdku, dziękuję!0:09:02:Jaka wspaniała pogoda...0:09:45:mogę słuchać piewu ptaków...0:10:24:Co to jest...0:10:29:Zostaw mnie!0:10:46:Odsuń się.0:10:50:Będzie dobrze.0:10:53:Czy...0:11:14:On umiera.0:11:51:Nie!0:12:31:Przepraszam, że postawiłem cię w tak niebezpiecznej sytuacji.0:12:36:Jak widzisz, to już koniec.0:12:37:Hej, czekaj...0:12:40:Zaufaj mi.0:13:14:Jestem pewien, że przybyłem tu by cię spotkać.0:13:37:Już się obudziła?0:13:38:Tak...0:13:40:Już wszystko w porzšdku, możesz bezpiecznie wrócić do domu.0:13:44:Uratowałe mnie, prawda?0:13:47:Dziękuję!0:13:50:Byłoby najlepiej dla ciebie nigdy więcej nie zbliżać się do tej góry.0:13:57:Mimi?0:14:17:Wiem co widziałem!0:14:19:Tam z pewnociš byli ludzie.0:14:20:Dwójka dzieci i co wysokiego....0:14:22:Dzieci?0:14:23:Szefie!0:14:25:Tutaj.0:14:30:Watase?0:14:32:Asuna jest nieobecna?0:14:35:Mam nadzieję, że czuje się dobrze...0:14:38:Mylę, że już wszyscy słyszelicie...0:14:41:o wczorajszych wydarzeniach na mocie Obuchi.0:14:44:Wiemy! Pocišg towarowy to przejechał, prawda?0:14:46:Słyszałem, że policja prowadzi dochodzenie.0:14:48:A ja słyszałem, że to już nie żyje.0:14:49:Hej.0:14:50:To nadal może być w pobliżu dróg którymi chodzicie do szkoły, uważajcie na siebie.0:14:55:Dobrze!0:14:56:Yuu, możesz sprawdzić dla mnie co z Asunš?0:14:59:Pewnie.0:15:00:Poza tym, nauczyciel zastępujšcy mnie podczas...0:15:04:urlopu macierzyńskiego przyjdzie jutro.0:15:07:Czy będzie ładna?0:15:09:Przepraszam, ale to mężczyzna.0:15:11:Facet?0:15:19:Nie, muszę ić.0:15:24:Słyszała o tym co stało się na mocie?0:15:26:To straszne.0:15:27:Słyszałam, że pocišgi znów kursujš tš trasš.0:15:30:Tak, ale tylko jeden na dwie godziny!0:15:35:Witam, Asuna!0:15:37:Witam.0:15:38:Piękny słoneczny dzień, co?0:15:40:Tak... więc...0:15:43:O, pan Sato...0:15:44:Dzień dobry.0:15:46:Słyszałe? Mówiš, że niedwied pokazał się na mocie Obuchi!0:16:14:Jest tutaj!0:16:29:Czyżby to...0:16:32:nasiona drzew...0:16:33:z okolic wody życia?0:16:39:To się krystalizuje...0:16:42:Prawdopodobnie kto to tutaj przyniósł.0:16:45:Przeszukać teren!0:16:51:Wiedziałem, że przyjdzie.0:16:53:Mimo, że jš ostrzegałem.0:16:57:Tak.0:16:59:Tak naprawdę, miałem nadzieję, że przyjdzie.0:17:10:Mówiłem ci, że lepiej będzie jeli nie przyjdziesz.0:17:12:Ale...0:17:14:Mimi!0:17:18:Dlaczego, ty zdrajco...0:17:20:Powiniene być tylko ze mnš.0:17:22:Ty niedobry dwulicowcu...0:17:25:To... zawsze było moje miejsce.0:17:29:Nikt mi nie zabroni tutaj przychodzić.0:17:33:Też tak sšdzę.0:17:36:Przyszła tutaj dlatego, że tego chciała.0:17:38:Jestem Shun. Miło mi poznać.0:17:41:Jestem... Asuna.0:17:44:Twoje ramię.0:17:46:Od wczoraj... cišgle krwawi?0:17:48:A, jest dobrze.0:17:50:Ale to moja wina, że ty...0:18:00:Powiniene póniej ić do szpitala.0:18:04:Moja mama pracuje tutaj.0:18:07:Wyglšda na to, że masz wszystko czego potrzebujesz.0:18:09:Tak. Ale to pierwszy raz, gdy się do czego przydało.0:18:12:Chciałam mieć własne miejsce, więc przyniosłam tutaj potrzebne rzeczy.0:18:16:Wiesz?0:18:18:Poza tym to najlepsze miejsce do słuchania radia.0:18:22:Radia?0:18:24:Dobrze, skończyłam!0:18:26:Dziękuję.0:18:29:Chcesz posłuchać?0:18:35:Używam tego kryształu zamiast diody.0:18:39:Polegajšc na pogodzie i porze dnia, możesz odbierać różne sygnały.0:18:44:Hej, ten kamień...0:18:45:Mam cię!0:18:49:Proszę.0:18:52:To program muzyczny, prawda?0:18:54:Tak.0:19:00:Chcesz trochę?0:19:01:Dziękuję, jestem trochę głodny.0:19:11:Wczeniej, słuchałam naprawdę tajemniczej melodii...0:19:15:To była piosenka inna od wszystkich, które wczeniej słyszałam.0:19:18:Prawie jak dwięk czyjego serca.0:19:26:Kiedy tego słuchałam, był zarówno smutny, jak i wesoły...0:19:30:i mogłam się poczuć jak dawno temu...0:19:35:i będzie we mnie, już na zawsze.0:19:37:Chciałabym móc znów tego posłuchać.0:19:44:Shun?0:20:03:Nie chcesz mnie o nic zapytać, Asuna?0:20:07:Jestem pewien, że masz dużo pytań.0:20:09:Na przykład, czym było to co podobne do niedwiedzia?0:20:11:Tak.0:20:13:Tak... ale teraz jest dobrze.0:20:15:Mam tak wiele pytań...0:20:16:pewnie to trochę potrwa, więc wrócę jutro.0:20:26:Pochodzę z miejsca nazywanego Agartha.0:20:30:Agartha...0:20:32:Inny kraj?0:20:33:Tak.0:20:35:Tutaj jest co, co chcę zobaczyć, i kto, kogo chcę spotkać.0:20:39:Ale teraz, gdy już wszystko zakończyłem. Nie żałuję tego.0:20:43:Twoje marzenia się spełniły?0:20:45:Tak...0:20:47:Powinna wrócić do domu przed zmrokiem.0:20:49:Racja... pójdę do domu, gdy cykady przestanš grać.0:20:56:Asuna...0:20:58:dam ci błogosławieństwo.0:21:06:Zamknij oczy.0:21:07:Dobrze...0:21:15:Cz-Czy to był... p-p-po-pocałunek?0:21:20:Asuna.0:21:22:Chciałem tylko tego, by żyła.0:21:25:To wszytko czego chciałem...0:21:26:H-he, ale...0:21:29:Przepraszam, zobaczymy się jutro!0:21:37:Do jutra.0:22:12:Eh, to mnie zaskoczyło...0:22:15:Shun...0:22:18:A więc, to ona słyszała mojš ostatniš piosenkę...0:22:24:Nazywa cię Mimi, racja?0:22:27:Proszę, zaprowad Asunę do lepszego miejsca, zamiast mnie.0:22:32:W tym momencie, bardzo się boję...0:22:35:ale jednoczenie jestem bardzo szczęliwy.0:22:44:Tak jak moja ręka, prawie może ich dosięgnšć...0:23:23:Wróciłam, Asuna.0:23:25:Witam! Musisz być zmęczona po nocnym dyżurze.0:23:27:Tak. O, dzisiaj dwa niadania?0:23:30:Tak, jedno jest dla mojego przyjaciela!0:23:33:Mamo, jadła niadanie, prawda?0:23:35:Tak.0:23:35:Może moglibymy zjeć to razem?0:23:38:O czym ty mówisz? Jadła już, prawda?0:23:40:Mogę zjeć o wiele więcej. Tak naprawdę, wcišż jestem głodna.0:23:43:Nie. Musisz jeszcze zdšżyć do szkoły.0:23:49:Asuna, dlaczego nie wyjdziemy na obiad wieczorem?0:23:52:Mam dzisiaj wolne.0:23:55:Naprawdę?0:23:56:W takim razie będę w domu przed szóstš.0:23:58:Szóstš?0:23:59:Dzisiaj jest sobota, prawda? Gdzie wychodzisz?0:24:01:Do przyjaciela! Do zobaczenia!0:24:04:Hej, co się stało z twoim szalikiem?0:24:06:Zgubiłam go. Kupię inny w szkolnym sklepie!0:24:10:Miłego dnia!0:24:18:Przyjaciel, co?0:24:43:Jeste tego pewna?0:24:45:Rozumiem. Tak, tak...0:24:49:W każdym razie, zapytam jutro.0:25:15:A powiedziałam, żeby dzisiaj przyszedł...0:25:20:Może to przez deszcz?0:25:26:Wróciłam.0:25:28:Przepraszam mamo... możesz mi przynieć ręcznik?0:25:31:Spójrz na siebie, jeste przemoknięta do suchej nitki!0:25:34:Nie wzięła ze sobš parasola?0:25:36:Nie... H-hej, mogę sama się wytrzeć!0:25:43:Mamo?0:25:50:Co się stało?0:25:51:Ciało chłopca z twoim szalem zawiniętym wokół jego ramienia...0:25:55:zostało znalezione w korycie rzeki Shimonofuchi.0:25:59:Asuna... ten chłopiec nie żyje.0:26:04:To musiał być kto inny...0:26:07:Poza tym, on nie czuł się le ani nic.0:26:10:Asuna...0:26:11:W porzšdku. Jestem pewna, że to pomyłka, nie martw się.0:26:15:Dzisiaj pada, przełóżmy obiad na inny dzień.0:26:18:Muszę zrobić zadanie domowe.0:26:20:Asuna...0:26:21:Wszystko dobrze.0:26:48:Shun!0:26:53:Shun!0:27:12:Tata już więcej nie wróci?0:27:17:Ej, mamo?0:27:25:Życzyć sobie co takiego... jestem pewna, że on tego nie chciał...0:27:30:Tata przecież powiedział, że mierć jest częciš życia.0:27:34:Dlatego...0:27:37:ja...0:27:49:I w ten sposób, jego żona zmarła.0:27:54:Ogarnięty żalem...0:27:56:Izanagi zdecydował się na podróż do krainy Yomi, głęboko pod ziemiš...0:28:00:aby zabrać swojš żonę, Izanami, ze wiata martwych.0:28:05:Po dotarciu tam...0:28:08:ponownie spotkał się z żonš, która powiedziała mu...0:28:10:"Teraz jestem mieszkańcem krainy mierci."0:28:13:"Jednakże, jeżeli bóg Yomi pozwoli, będę mogła wrócić z tobš do domu."0:28:19:"Ale jeli to się stanie, jest jeden warunek."0:28:22:"Gdy będę rozmawiać z bogiem, nie możesz patrzeć na moje ciało."0:28:30:Ale Izanagi złamał obietnicę.0:28:33:Otworzył bramę do Yomi....
[ Pobierz całość w formacie PDF ]