(bbc drama) north and south (percival 2004) cd2, north & south
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.{102}{166}{y:i}PӣNOC I PO�UDNIE{166}{239}{y:i}na podstawie powie�ci|Elizabeth Gaskell{1445}{1487}Uwa�aj, idzie jej wysoko��.{1490}{1549}Zawsze wyw�szy, jak si� nie pracuje.{1549}{1563}Ty tam!{1590}{1615}Maszyna naprawiona?{1643}{1657}Tak.{1662}{1692}Wi�c pracuj.{1693}{1743}Inni tylko czekaj� na twoje miejsce.{2079}{2100}Dziecko jest chore.{2100}{2125}Po�lij j� do domu.{2125}{2165}Nie sta� nas na to.{2185}{2226}Dziecko nie mo�e pracowa�.{2300}{2332}Masz w domu drugie dziecko?{2370}{2415}Je�li sprowadzisz je w ci�gu godziny,{2420}{2466}mo�esz zatrzyma� jej miejsce.{2470}{2479}Dzi�kuj�.{2520}{2557}Pami�taj, godzina.{2564}{2586}Albo do widzenia.{2900}{2941}Jak uwa�asz, mamo.{2960}{3027}Wiesz, jak dzia�a ta fabryka|niemal lepiej ode mnie.{3100}{3152}{y:i}Pytasz za czym t�skni� najbardziej.{3180}{3196}{y:i}C�, Edith,{3213}{3275}{y:i}w Milton nie wida� zmian p�r roku,{3294}{3364}{y:i}ale my�l�, �e wreszcie|{y:i}sko�czy�a si� zima.{3385}{3437}{y:i}Mog� wi�c powr�ci� do|{y:i}codziennych spacer�w.{3480}{3521}Nie rozumiem, dlaczego pan mnie wini.{3521}{3565}Podj��e� z�� decyzj�.{3565}{3605}Ty pope�niasz b��d, p�acimy wszyscy.{3606}{3630}Chcieli 5 procent!{3630}{3659}Da�by im pan tyle?{3659}{3664}Nie.{3690}{3764}Ale od razu bym o tym powiedzia�.{3764}{3858}A nie w dzie� wyp�aty, �eby wtedy|im odm�wi� i ich prowokowa�.{3858}{3922}Oskar�a mnie pan o|pod�eganie do strajku?{3922}{3964}Przecie� by�oby ci to na r�k�.{3964}{4031}Nara�asz ich �ycie i|nasze �r�d�o dochod�w.{4031}{4098}Pan lepiej by sobie poradzi�|ze swoimi pracownikami?{4098}{4144}Nie zwodzi�bym ich. �egnam.{4320}{4363}Oto adres naszego lekarza.{4430}{4474}Nie musia�a pani przychodzi� osobi�cie.{4474}{4512}Wystarczy�o przys�a� s�u��c�.{4550}{4610}Mieszka tu pani ju� od jakiego� czasu,{4610}{4690}to zaskakuj�ce, �e dopiero|teraz potrzebuje pani lekarza.{4690}{4717}Nie trzeba nam lekarza.{4724}{4762}Przysz�am osobi�cie,{4762}{4801}bo nie chcia�am martwi� ojca.{4815}{4850}To tylko ostro�no��.{4860}{4890}Na wszelki wypadek.{4900}{4940}Moja matka jest przygn�biona.{4950}{4966}Doprawdy?{5000}{5040}Tu to si� niecz�sto zdarza.{5060}{5127}Ale dr Dowson z|pewno�ci� spr�buje pom�c.{5130}{5172}Przepraszam, �e pani przeszkadzam.{5185}{5221}Nie przeszkadza mi pani.{5247}{5269}Ale pewnie pani wie,{5269}{5325}chocia� nie interesuje|si� pani przemys�em,{5325}{5375}�e chodzi plotka o strajku.{5390}{5430}Nie tylko w fabryce Marlborough,{5430}{5490}ale takim, kt�ry wp�ynie na ca�e Milton.{5490}{5529}Po co mieliby strajkowa�?{5550}{5599}B�d� chcieli wy�szych pensji?{5630}{5672}Tak powiedz�.{5710}{5739}Ale prawda jest taka,{5790}{5864}�e niekt�rzy ludzie wyrastaj� na pan�w,{5870}{5946}a niekt�rzy tylko czekaj�,|aby �ci�gn�� ich w d�.{5967}{6020}Taki jest �wiat, panno Hale.{6045}{6113}I ani ja, ani pani nic|na to nie poradzimy.{6510}{6550}Dzie� dobry, panno Margaret!{6550}{6600}Odwiedza�a pani star� smoczyc�?{6610}{6628}Witaj, Jenny.{6628}{6655}Jak ma si� twoja matka?{6655}{6689}Troch� lepiej, panienko.{6772}{6807}Lubicie tu pracowa�?{6807}{6824}Czy lubimy?{6824}{6862}Lubimy prac�?{6862}{6898}Robota taka jak wsz�dzie.{6910}{6949}Chocia� lepsza ni� u Hampersa.{6949}{6986}Tam daj� tylko 5 szyling�w,{6986}{7027}a ja mam 5 i 10 pens�w.{7027}{7089}Ale i tak tata ka�e|mi wi�kszo�� oddawa�.{7100}{7124}A na co by� je wyda�a?{7124}{7142}Gdyby� mog�a?{7166}{7182}Na jedzenie.{7182}{7216}I jeszcze wi�cej jedzenia.{7216}{7260}�eby brak�o miejsca na talerzach.{7280}{7347}Wi�c, do��czy�yby�cie si� do strajku?{7360}{7397}Nie m�wi�, �e b�dzie,{7397}{7423}ale gdyby by�?{7590}{7653}Pana matka by�a tak mi�a|i poleci�a mi lekarza.{7662}{7682}Jest pani chora?{7682}{7747}Nie. Na wszelki wypadek.{7880}{7942}Pana matka ci�gle oskar�a|mnie o to, �e nic nie wiem{7942}{7973}o Milton i jego mieszka�cach.{7973}{8046}Czy sugerowa�a pani wdawanie|si� w pogaduszki ze szwaczkami?{8062}{8106}Nie zdradzi�y mi �adnych tajemnic.{8120}{8168}Kilka tygodni temu|przeprowadzano tu sonda�.{8168}{8190}To nowo��.{8190}{8281}Przyzwyczai�y si� do opowiadania|o pensji i warunkach pracy.{8281}{8316}Mam pan co� przeciwko temu?{8316}{8345}Je�li m�wi� prawd�?{8345}{8363}Pewnie, �e nie.{8364}{8434}Nie mam zamiaru nikogo|przeprasza� za pensje{8434}{8462}albo prowadzenie fabryki.{8462}{8485}To �adna tajemnica.{8485}{8515}Nie mam nic do ukrycia.{8549}{8584}A to jak wydaj� pieni�dze?{8615}{8653}To nie moja sprawa.{8682}{8724}Do mnie nale�y prowadzenie fabryki,{8724}{8747}je�li to zaniedbam,{8747}{8783}pracownicy strac� doch�d.{8790}{8827}A co z moralnym obowi�zkiem?{8855}{8897}Je�li przychodzi na czas do pracy{8897}{8964}i nie robi nic, co|szkodzi pracy w fabryce,{8964}{9033}to nie jest moj� spraw�,|co robi w wolnym czasie.{9041}{9109}Tu na P�nocy cenimy sobie niezale�no��.{9130}{9191}Ale na pewno pana to interesuje.{9216}{9249}Jestem pracodawc�,{9249}{9337}nie bratem czy ojcem,|kt�ry mo�e im rozkazywa�.{9370}{9428}Przykro mi, �e pani� rozczarowuj�,{9449}{9511}m�g�bym gra� apodyktycznego pana,{9511}{9599}ale odpowiadam na pani pytania tak|szczerze jak je pani zadaje.{9810}{9868}A teraz prosz� mi|wybaczy�, jestem zaj�ty.{9910}{9946}A ona ci�gle w tym oknie,{9946}{9987}patrzy na nas z g�ry jak{9987}{10020}wielka g�odna wrona{10020}{10059}strzeg�ca swego gniazda.{10060}{10114}Jakbym patrzy�a na jej|syna jak na zalotnika.{10135}{10188}Nie m�w, �e o tym nie my�la�a�.{10199}{10255}Trzeba ci sprawi� �adniejsze stroje,{10250}{10295}�eby� by�a mile widziana w Marlborough.{10295}{10370}Dzi�kuj�, te by�y nowe|jeszcze w ubieg�ym roku.{10370}{10390}Nie masz szans.{10390}{10439}Uganiaj� si� za nim tabuny dziewcz�t.{10439}{10467}Niech si� uganiaj�.{10467}{10498}�ycz� im powodzenia.{10524}{10547}Powiem tylko tyle.{10547}{10578}Je�li b�d� mia�a syna,{10578}{10630}nie uczepi� si� go jak ona.{10640}{10718}Ja w og�le nie b�d� mia�a dzieci.{10734}{10768}Wi�c nie b�dzie problemu.{10870}{10882}Bessy.{10898}{10922}Jest a� tak �le?{11022}{11056}K�aczki w p�ucach.{11056}{11121}Niewa�ne ile kaszl�, ci�gle tam s�.{11135}{11199}Przynajmniej si� nie zestarzej�| i nie zbrzydn�.{11199}{11232}Tyle z tego dobrego.{11240}{11290}To zacz�o si� w fabryce Marlborough?{11292}{11304}Nie.{11345}{11360}Nie.{11401}{11444}Zacz�o si�, jak by�am ma�a.{11444}{11497}Wtedy nie wiedzieli�my|o takich rzeczach.{11497}{11540}Wszyscy musieli�my pracowa�.{11550}{11593}Gdy ojciec si� dowiedzia�,{11593}{11648}od razu przeni�s� mnie do Thorntona.{11680}{11719}Bardzo ci� kocha, prawda?{11730}{11744}Tak.{11813}{11845}Ojcowie i c�rki.{11881}{11913}Matki i synowie.{11914}{12016}Mo�e nie powinny�my by� zbyt srogie|dla starej czarownicy Thornton.{12030}{12110}Mo�e twoja matka te� by taka|by�a, gdyby mia�a syna.{12158}{12175}Ma.{12208}{12225}Ma syna.{12265}{12285}Mam brata.{12310}{12359}Dlaczego wcze�niej nic nie m�wi�a�?{12360}{12397}Bo o nim nie rozmawiamy.{12400}{12463}No dalej, pos�ucha�abym dobrej historii.{12564}{12613}P�aka�am, gdy Fred opuszcza� dom.{12625}{12645}Tak jak matka.{12660}{12712}Ale on tak pragn�� pop�yn�� w morze.{12720}{12789}Ojciec my�la�, �e to b�dzie|pocz�tek jego kariery.{12837}{12874}Wyjecha� pe�en nadziei.{12912}{12971}Tak by�o zanim wyp�yn�� z kapitanem.{12993}{13014}To by� potw�r.{13043}{13115}Gdy wyp�yn�li, kapitan robi�, co chcia�.{13135}{13190}Bi� dzieci do nieprzytomno�ci.{13190}{13220}Nie mogli czego� zrobi�?{13220}{13238}Pr�bowali.{13260}{13310}Frederick i inni sprzeciwili mu si�.{13310}{13348}Niekt�rzy chcieli go zabi�.{13348}{13420}Wreszcie umie�cili kapitana|i kilku oficer�w w �odzi.{13420}{13463}I wypu�cili na pe�ne morze.{13502}{13554}Marynarka nazwa�a to buntem.{13560}{13617}Chocia� Frederick nie mia� wyboru.{13630}{13699}Odebrano mu stopie� i nazwano zdrajc�.{13850}{13929}W ko�cu marynarka opublikowa�a|list� buntownik�w.{13940}{13989}Nazwisko Freda by�o w�r�d nich.{14030}{14079}To prawie zabi�o moich rodzic�w.{14590}{14649}Przez kilka lat by� w|Ameryce Po�udniowej.{14660}{14699}Teraz mieszka w Hiszpanii.{14702}{14720}W Cadiz.{14720}{14739}W Hiszpanii?{14769}{14815}Jakie to romantyczne.{14820}{14879}Czasem my�l�, �e ju�|go nigdy nie zobacz�.{14880}{14949}Ale gdyby wyt�umaczy�,|w jakiej by� sytuacji?{14950}{15006}Jak musia� si� broni�|przed tym szale�cem?{15006}{15039}Prawo by go oszcz�dzi�o.{15048}{15089}Niekt�rych marynarzy z�apano.{15095}{15129}Bronili si� w s�dzie.{15130}{15203}Nie by�o w�tpliwo�ci, �e|kapitan by� ob��kany.{15203}{15242}Ale i tak ich powieszono.{15260}{15326}Nie, Frederick jest|bezpieczny w Hiszpanii.{15326}{15399}Ale je�li wr�ci do domu,|zostanie skazany na �mier�.{15480}{15538}Przynajmniej mo�esz pociesza� si�,{15538}{15573}�e by� taki dzielny{15590}{15643}i chcia� ratowa� �eglarzy{15643}{15674}s�abszych od niego.{15684}{15706}Zgadza si�.{15730}{15807}Ale czasami chcia�abym,|�eby by� tch�rzem.{15820}{15899}Dzi�ki temu mama mog�aby|go jeszcze ujrze�.{16370}{16398}Ju� przygotowania?{16425}{16482}Trzeba zrobi� to jak nale�y.{16540}{16606}Nie �a�ujesz, �e|rozes�ali�my zaproszenia?{16606}{16627}Nie.{16640}{16669}Ma by� jak zawsze.{16700}{16789}Ale to mo�e by� nasze ostatnie|przyj�cie na jaki� czas.{16880}{16932}Wi�c kto jest na li�cie?{16957}{16999}Oczywi�cie Slicksonowie,{16999}{17025}Fosterowie,{17040}{17112}Brandowie odm�wi�, ale|musimy ich zaprosi�,{17112}{17162}my�l�, �e przyjd� te� Hale'owie.{17162}{17245}Pewnie wiedz�, jaki|to dla nich zaszczyt,{17245}{17291}�e zostan� przedstawieni ludziom{17291}{17317}takim jak Fosterowie...{17317}{17388}Na pewno nie ma to dla nich|�adnego zna...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]