Ścigani, Galeria, Obrazki, WSPOMNIENIE821
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.0:00:04: <<NAPISY I korekta Dj_toudi>>>>>0:00:22:Czy Frank Mantajano zabi�|kiedy� kogo� na twoich oczach?0:00:26:S�ysza�em, �e zabija ludzi,|ale nie zdarza si� to cz�sto.0:00:29:Czy zabi� kiedy� kogo�|na twoich oczach?0:00:31:Ludzie m�wi� r�ne rzeczy.|Plotki szybko si� rozchodz�.0:00:35:Czy widzia�e�, aby Frank Mantajano|bra� udzia� w nielegalnych operacjach?0:00:39:Czy widzia�e�, aby Mantajano|bra� udzia� w nielegalnych operacjach?0:00:43:Ja nie mam mu nic do zarzucenia.0:00:46:- Kto ci� wynaj��?|- My�l�, �e Frank.0:00:49:- Jak d�ugo dla niego pracujesz?|- Byli�my kiedy� dobrymi kumplami.0:00:53:- Jak d�ugo dla niego pracujesz?|- Podoba�a nam si� ta sama dziewczyna.0:00:57:Mieli�my wsp�lnych znajomych.0:01:00:Takie tam rzeczy. Zdarza si�.0:01:06:Kto� zam�wi� obiad.0:01:12:Dobranoc.0:01:17:Musisz odpowiada� szybciej.|To sprawa federalna.0:01:20:Je�eli chcemy usadzi� Mantajano,|musisz by� przygotowany na wszystko.0:01:26:Mo�emy zrobi� przerw�?|Jestem g�odny.0:01:30:Pami�taj tylko, �e mog� ci�|przes�uchiwa� godzinami.0:01:33:Musisz kontrolowa� swoje zachowanie.0:01:38:Aby wygra�, musisz sobie zaskarbi�|wzgl�dy komisji, rozumiesz?0:01:41:Rozumiem.0:01:43:- Masz tam kurczaka po chi�sku?|- Daj mu kurczaka.0:04:30:Czy biuro prokuratora generalnego|ma jakie� ko�cowe uwagi?0:04:34:Pragn� przypomnie�, �e Frank|Mantajano to gro�ny przest�pca0:04:38:wprowadzaj�cy kuba�sk� mafi�|do Stan�w Zjednoczonych.0:04:41:Zg�aszam sprzeciw|wobec takich pom�wie�.0:04:44:Biuro prokuratora stawia zarzuty,|przedstawiaj�c je jako prawd�.0:04:48:De facto, m�j klient|nie by� nigdy skazany.0:04:51:- Ale b�dzie, panie Foster.|- Wystarczy, panowie.0:04:54:Odraczam rozpraw�|do poniedzia�ku, do 10.00 rano.0:04:58:Mam nadziej�, �e do tego czasu|biuro prokuratora zbierze dowody0:05:02:na poparcie swoich oskar�e�.0:05:04:- Mo�e pan by� tego pewien.|- Rozprawa odroczona.0:05:09:Nasz �wiadek nie �yje.0:05:21:M�j �wiadek nie �yje?0:05:22:- Ludzie Mantajano go za�atwili.|- Jak? By� przecie� w ukryciu.0:05:26:Jaki� Kuba�czyk dostarczy�|C4 zamiast chi�szczyzny.0:05:29:Powiedzia�em w�a�nie komisji|i 60 milionom telewidz�w,0:05:33:�e za 72 godziny|przedstawi� im �wiadka.0:05:36:Tak, wiem,|ale co mo�emy teraz zrobi�?0:05:38:,,My''? Z racji swojej funkcji|jeste� bezpo�rednio odpowiedzialny0:05:42:za bezpiecze�stwo|wszystkich �wiadk�w.0:05:45:Pozwoli�e� na to,|aby zabito mojego �wiadka.0:05:47:Musisz to wi�c jako�|do poniedzia�ku rano naprawi�.0:05:52:W przeciwnym razie pomy�l|o wcze�niejszej emeryturze.0:06:07:Wl�ZlENNA STACJA ClʯKlCH ROB�T|COVlNGTON, GEORGlA0:06:41:S�odki, ma�y kociak.0:06:43:R�czki nieprzyzwyczajone|do ci�kiej pracy.0:06:47:Taki kociak jak ty|nie powinien kopa� row�w.0:06:51:To zaj�cie dla m�czyzn.0:06:55:Hej, kurwo,|s�yszysz, co m�wi�?0:06:58:Szukam takiej cipki jak ty,|co by mnie grza�a w nocy.0:07:05:Zobaczmy, co ci chodzi po g�owie.|No, chod�!0:07:17:Wystarczy ju� chyba,|co, skaza�cu?0:07:21:Jeste� tu jeden dzie�,|a ju� ze wszystkimi zadzierasz?0:07:23:- Jestem tu nies�usznie.|- Tak jak i reszta z nas.0:07:28:Spok�j!|Zabieraj st�d sw�j gruby ty�ek!0:07:31:- Stwarzasz problemy, Piper?|- Nie mia�em z tym nic wsp�lnego.0:07:35:- To prawda.|- Zamknij si�.0:07:36:- Chwileczk�...|- Masz si� kurwa zamkn��!0:07:41:Musicie nad sob�|popracowa�, panowie.0:07:43:Mam na to spos�b.0:07:45:Dobra, Kevin.0:07:58:Co� w rodzaju obr�czki.0:08:00:Og�aszam was|skaza�cem i skaza�cem.0:08:03:A teraz kurwa do autobusu!0:08:09:Ruszysz si�, kiedy ci powiem.0:08:11:Pewnie.0:08:18:No chod�. No chod�.0:08:20:No chod�.0:08:28:- Mam ich rozdzieli�?|- Nie.0:08:29:Obserwuj ich dobrze|i czekaj na m�j sygna�.0:09:09:Dawaj klucze do autobusu.0:09:38:- Co si� tu dzieje?|- Sk�d mam wiedzie�?0:09:41:Wezwij pomoc!0:09:55:- ldziemy.|- Ja nigdzie nie id�.0:09:58:B�dziesz robi� to, co m�wi�!0:10:00:Cip, cip, cipciu...0:10:05:- Uciekajmy!|- Cipciu...0:10:48:- Co� jeszcze, Gib?|- Nie, dzi�kuj�, z�otko.0:10:52:- Cze��, Gib.|- Co s�ycha�, Sandra?0:10:56:Porucznik Clark chce si� z tob� spotka�|w okr�gowym wi�zieniu w Gwinnett.0:11:00:- Powiedzia� dlaczego?|- Nie, ale czeka na ciebie.0:11:03:Czy �eberka s� dzisiaj dobre?0:11:05:Takie same jak wczoraj,|jak przedwczoraj i jak dwa dni temu.0:11:09:- Do zobaczenia.|- Cze��, Gib.0:11:11:Poprosz� o du�e �eberka0:11:13:- i deser brzoskwiniowy.|- Ju� si� robi.0:11:23:- Cze��, Gib!|- O co chodzi, naczelniku?0:11:26:Ucieczka wi�ni�w, Gib.0:11:28:- Kto uciek�?|- Trzech wi�ni�w.0:11:30:Paul Milliner, Charles Piper|i dzieciak nazwiskiem Dodge.0:11:33:Dodge? Teraz rozumiem,|dlaczego mnie tu przys�ano.0:11:37:Przymkn��em go jakie�|dziewi�� miesi�cy temu.0:11:39:- Co tym razem przeskroba�?|- Z tego, co wiemy,0:11:42:Piper i Dodge wdali si� w b�jk�,|odwracaj�c uwag� stra�nik�w,0:11:46:a ten wariat Milliner|odebra� wtedy Kevinowi strzelb�.0:11:49:Wszyscy trzej zacz�li strzela�.|Zabili czterech stra�nik�w.0:11:55:- Dodge kogo� zabi�?|- Dzie� dobry, panowie.0:11:58:To jest pan Schiller|z biura prokuratora generalnego.0:12:01:Witamy w krainie|CNN i Coca-Coli.0:12:04:Sprawna akcja pozwoli nam unikn��|zar�wno CNN, jak i pragnienia.0:12:09:Pan Schiller pokieruje poszukiwaniami.0:12:11:Ty aresztowa�e� Dodge`a,0:12:13:wi�c b�dziesz mu m�g� doradzi�,|gdzie nale�a�oby szuka� zbieg�w.0:12:17:Zmierzaj� pewnie do Atlanty,|jakie� 50 km st�d.0:12:21:Og�osimy to w lokalnych wiadomo�ciach|i b�dziemy ich mieli przed noc�.0:12:27:Musz� z tob� pogada�, Matthew.0:12:32:Ten Schiller nie jest zwyk�ym glin�.|Przys�ali go z biura prokuratora.0:12:37:Nie chc� �adnego rozg�osu.0:12:39:- Chcemy chyba z�apa� zbieg�w, co?|- Pewnie, �e tak.0:12:42:Nie chcemy jednak|zbyt wielkiego rozg�osu.0:12:46:Mam wi�c by� psem-przewodnikiem|dla strzelca z prokuratury0:12:51:i nie zadawa� �adnych pyta�.0:12:53:Mam dopilnowa�, aby dostali to,|po co tu przyjechali. Zrozumiano?0:12:58:- Tak. Zrozumiano.|- To dobrze.0:13:01:Naprowad�my wi�c Schillera|na trop tych zbieg�w.0:13:05:Tak. Tak.0:13:32:Zaczekaj chwil�.0:13:35:Cholera. Co ty robisz?0:13:42:Cholera!0:13:47:Sko�czy�e�?0:13:49:Tak, chyba �e chcesz mi|wytrze� ma�ego, skaza�cu.0:13:53:Chod�my.0:14:01:Je�eli ustawimy si� tutaj,|wpadn� w nasze sid�a.0:14:04:Robi�c tak, otworzymy im dost�p|do miasta od strony rzeki.0:14:08:Znam si� na takich sprawach.|Uciekaj� w kierunku granicy.0:14:11:B�d� chcieli opu�ci�|Georgi� jak najszybciej.0:14:14:- Dlaczego uwa�a pan, �e s� razem?|- Wynosimy si� st�d!0:14:17:S�yszeli�cie szefa! Do roboty!0:14:33:To pierwsza, od 20 lat,|akcja na tak� skal�.0:14:36:Dlaczego egzekutor s�dowy|pokroju Schillera0:14:38:uczestniczy w po�cigu|za zwyk�ym przest�pc�?0:14:41:Ci faceci wybili grup� do rob�t.|Powinni za to dosta� kulk�.0:14:47:- Nie ma pewno�ci, �e on co� zrobi�.|- Co to ma znaczy�?0:14:51:Posadzi�em Dodge`a za w�amanie si�|do systemu komputerowego.0:14:55:Dosta� 18 miesi�cy. Odsiedzia�|dziewi��. Dlaczego mia�by ucieka�?0:15:00:Wiem tylko, �e przez niego|m�j przyjaciel skona� w rowie.0:15:03:O tym w�a�nie m�wi�.|Dlaczego Dodge tam pracowa�?0:15:08:Zwyk�a praktyka wi�zienna.|Rutynowe rozporz�dzenie.0:15:13:Ty wydajesz rozporz�dzenia, Dale.0:15:15:Ci�kie roboty drogowe|s� zarezerwowane0:15:18:dla przest�pc�w skazanych|na pi�� lub wi�cej lat.0:15:21:Wi�c co tam robi� Dodge?0:15:25:Otrzymali�my rozporz�dzenie|z biura prokuratora generalnego.0:15:28:Chcieli, aby Dodge tam pracowa�.0:15:31:- Z jakiego powodu?|- Nie wiem.0:15:34:Chcieli go przes�uchiwa� od momentu,|kiedy go dostali�my.0:15:37:Uwierz mi. Nie mia�em poj�cia,|�e dojdzie do czego� takiego.0:15:41:Do wszystkichjednostek.|Zauwa�ono zbieg�w...0:15:44:Prosz�.|Schiller b�dzie ich zaraz mia�.0:15:46:Zatrzymaj samoch�d.|Zatrzymaj, do cholery!0:16:07:- Szybciej!|- Zaczekaj!0:16:09:- O co chodzi?|- Ci�gniesz mnie za sob� jak lalk�!0:16:13:Ju� dwa razy o ma�y w�os|nie wyrwa�e� mi r�ki.0:16:16:- Musimy wej�� w rytm.|- Co ty mo�esz wiedzie� o rytmie?0:16:20:- Wychowywa�em si� w sieroci�cu.|- l co z tego?0:16:23:Jeden z opiekun�w by� dla mnie|jak ojciec. Nazywa� si� Titus.0:16:27:Nauczy� mnie, �e ka�dy �yje|zgodnie z pewnym rytmem.0:16:31:Kochamy si� zgodnie z rytmem.|Nasze serca bij� rytmicznie.0:16:34:Je�eli mamy biec dalej razem,|musimy to robi� w tym samym rytmie.0:16:37:Oto tw�j rytm, skaza�cu.0:17:09:Jak si� po�pieszymy,|zd��ysz jeszcze na kolacj�.0:17:14:Cholera.0:18:39:Mam co�. Sprawd�my to.0:18:57:Zaczekaj! Sp�jrz!0:19:00:- Tam?|- Tak, idziemy.0:19:10:- Jak si� dostaniemy do granicy stanu?|- Nie mo�emy tam i��!0:19:13:Dlaczego nie?0:19:14:Wstawaj!0:19:17:Nie ogl�da�e� ,,�ciganego''?0:19:19:Tommy Lee Jones rozstawi�|najpierw blokady na granicy.0:19:23:- Jaki masz plan, doktorze Kimble?|- Nie mam planu.0:19:26:- Wymy�lam strategie na poczekaniu.|- Nie gadaj!0:19:33:- Powinni�my si� chyba podda�.|- Co?0:19:35:- �artujesz sobie?|- Wygl�dam, jakbym �artowa�?0:19:38:- To ty chcia�e� ucieka�!|- Kiedy do mnie strzelaj�, uciekam!0:19:41:,,Bia�asek'' nie wiedzia� nawet,|co si� dzieje!0:19:43:- A wi�c nie lubisz bia�ych, co?|- Nie, nie lubi� tylko ciebie!0:19:50:Nie mam nic przeciwko bia�ym.|Ale cz�owiek uczy si� na b��dach.0:19:54:Kurwa! Za sze�� miesi�cy|mia�em wyj�� do domu!0:19:57:Tak? Mo�esz o tym zapomnie�.0:19:59:Dodaj sobie za t� ucieczk�|kolejne 1 2 lub 18 miesi�cy.0:20:04:Jeste� skaza�cem.|Nic tego nigdy nie zmieni.0:20:07:To twoja rzeczywisto��.0:20:09:Twoja jest taka sama.|Siedzimy po uszy w g�wnie.0:20:12:- Ja nie. Zaryzykuj�.|- O, nie. Nie moim �yciem.0:20:37:Ju� dobrze! Przesta�!0:20:40:- lle?|- Co?0:20:41:- Podaj swoj� cen�.|- Przecie� ty nic n...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]